суббота, 25 июня 2011 г.

Bułgarski

Sesja się skończyła, jestem wolna i za tydzień czeka mnie Bułgaria, a moje umiejętności językowe póki co ograniczają się do "казвам се Наташа", "аз съм от Русия", "само малко говоря български" oraz "аз не разбирам". To ostatnie będzie chyba najbardziej przydatne, przynajmniej jeśli nie zmienię tego stanu rzeczy.
Więc trzeba zmienić. Biblioteki z książkami w języku bułgarskim niestety w Moskwie nie istnieje. Więc trzeba jakoś inaczej sobie poradzić. Znalazłam dobrą stronę do czytania: chitanka.info
Wybór autorów jest szeroki. Tyle że nie lubię czytać dłuższych tekstów na komputerze. Ale spróbuję.

Niemały problem stanowi ruchomy akcent. Wiem, że w słowach typu планина, тишина akcent pada zawsze na ostatnią sylabę. Co do reszty słów to za każdym razem coś innego i ja to robię niestety prawie zawsze niewłaściwie. No cóż, będę rozśmieszała Bułgarów! :)

9 комментариев:

  1. Jej, to teraz szybko poznasz bułgarski!:)

    Tobie życzę udanego pobytu w Bułgarii, a sobie - czytania relacji z Twoich bułgarskich zmagań:)

    Pozdrawiam cieplutko:)

    ОтветитьУдалить
  2. Dziękuję bardzo! :)

    ps. Jeśli to nie tajemnica, czy mogłabyś powiedzieć, jak się nazywasz? Bo chętnie zwracałabym się do Ciebie po imieniu.

    ОтветитьУдалить
  3. :)

    Nazywam się Ola, to żadna tajemnica:). Brak moich danych wynika po prostu stąd, że chciałabym móc mieć wpływ na to, kto wchodzi na mój blog, co przy podaniu imienia i nazwiska byłoby dość ograniczone. A samo imię jest dość popularne, więc w razie, gdyby u kogoś na blogu swój komentarz zostawiła jakaś inna Ola, trudno byłoby nas rozróżniać, odpowiadając nam:)

    ОтветитьУдалить
  4. Jestem pod wrażeniem twoich metod przyswajania języka, chyba spróbuję i ja na hiszpańskim. Chociaż jak dobrze zrozumiałam to jakiś podręcznik z podstawami polskiego przerobiłaś, zanim rzuciłaś się na czytanie książek?

    ОтветитьУдалить
  5. @makneta Tak, miałam podręcznik, ale nie powiem, że był niezbędny. Z podręcznika nauczyłam się przede wszystkim, jak czytają się litery. (dość skomplikowany system na pierwszy rzut oka). Oprócz tego nauczyłam się z podręcznika, jak odmienia się czasownik "być" i że "jestem studentką" mówi się właśnie tak (a nie "studentka" jak w rosyjskim). To wszystko, co jest pożytecznego w tym podręczniku, bo jest cienki (90 stron) i cały poświęcony fonetyce. Zawiera kolumny słów do czytania, to wygląda tak:
    kapa - gapa mak - mag kuma - guma
    dok - dog buk - Bug Kama - gama

    Słowem, same bzdury.. Bo co miałam począć z tymi kolumnami?
    I tak, wszystko, co wzięłam z tego podręcznika, można było znaleźć w necie.

    Życzę powodzenia w nauce hiszpańskiego. Mnie jakoś nie poszło, nie chce mi się nim zajmować, może kiedyś później. Nie powiem, że nie podoba mi się hiszpański, ale i nie ciągnie.

    ОтветитьУдалить
  6. Mój rosyjski to katastrofa - nie używany od 20 lat więc na twoim drugim blogu przeczytałam ostatni wpis piąte przez dziesiąte, ale tam opisana metoda była przez ciebie stosowana? Szkoda, że nie ma takich materiałów z językiem polskim, na pewno nauka hiszpańskiego byłaby łatwiejsza. A tak póki co muszę się posiłkowac podręcznikami i internetem.
    Pozdrawiam

    ОтветитьУдалить
  7. Tak, ta metoda była przeze mnie stosowana. W przypadku polskiego można byłoby poradzić sobie i bez niej (z powodu podobieństwa języków), ale niemieckiego nauczyłam się właśnie dzięki tym materiałom.

    ОтветитьУдалить