вторник, 17 мая 2011 г.

Akcent

Do stworzenia tego wpisu zainspirowała mnie dyskusja na blogu Karola, dotycząca akcentu.
Pozbyć się obcego akcentu dla większości ludzi jest po prostu niemożliwe i nie widzę w tym szczególnego problemu. Trzeba tylko odróżniać akcent od niepoprawnej wymowy. Gdy np wymawia się jakieś dźwięki, których wcale nie ma być, to już nie akcent, to błąd. Np wyraźny r w niemieckich słowach typu "vereinigen" albo, co mnie zawsze przeraża, r na końcu w "der", "mir" itp. To już nie akcent, lecz gruby błąd. Każdy może się nauczyć mówić poprawnie.

Ale żeby bez akcentu mówić - to rzadkość. Nigdy nie miałam problemów z rozumieniem ludzi, mówiących z silnym akcentem, a słyszałam najrozmaitsze, bo uczyłam się niemieckiego w Goethe razem z ludźmi z całego świata. Najtrudna ta niemiecka wymowa była moim doświadczeniem dla Japończyków, ale przecież zawsze zrozumieć można.

Spotkałam kiedyś dziewczynę z Francji, która tak doskonale mówi po rosyjsku, z takim wyraźnym moskiewskim akcentem, że gdyby powiedziano mi, że jest z Moskwy, uwierzyłabym w to bez wątpienia. To było po prostu genialne! Dziewczyna skromnie odpowiedziała, że ucząc się przez 10 lat wstyd było by się nie nauczyć, że mieszkała tu przez cały rok i że w ogóle... Genialna skromna dziewczyna. Mogłaby się zatrudnić jako szpieg. Wywarła na mnie wielkie wrażenie.

Polski akcent, gdy się mówi po rosyjsku, jest bardzo dziwny, bo nie jasno na czym właśnie polega. Rozmawiałam już z kilkoma bardzo dobrze mówiącymi ludźmi i wszyscy mieli to samo: niby wszystkie dźwięki są poprawne, ale cała mowa jest jakaś płynąca, nie dość wyraźna, jak gdyby pod wpływem anestezii mówiono. Właśnie od dentysty :) Jestem ciekawa, jak to brzmi, gdy mówię po polsku, bo wszyscy grzecznie odpowiadają, że dobrze, ale chyba też jakoś śmiesznie.

Pozbyć się niedoskonałości mowy typu "coś tu nie pasuje", "od razu słychać, że to obcokrajowiec" jest również trudno z punktu widzenia stylistyki i poprawnego połączenia słów. Czytałam teksty, napisane po rosyjsku przez obcokrajowców i zauważyłam, że nawet jeśli nie ma błędów ani gramatycznych, ani też żadnych grubych stylistycznych, to jednak cały tekst brzmi dziwnie, bo Rosjanin nigdy tak nie powie, sformułowania wyglądają nienaturalnie, taki "akcent leksyczny". Domyślam się, że mam to samo i właśnie tego akcentu się pozbyć wydaje mi się rzeczą ważniejszej. Niestety nie mam żadnej strategii oprócz "więcej czytać i pisać". Obawiam się, że osiągnięcie upragnionego poziomu może zająć jeszcze kilka lat.

3 комментария:

  1. Świetny artykuł!
    W zasadzie odniosłaś się do każdej rzeczy jaką warto poruszyć i trudno mi się nie zgodzić z tym co piszesz. Rzeczywiście błędy na zasadzie "my byśmy tak nie powiedzieli" zdarzają się bardzo często, szczególnie gdy uczymy się języka tak podobnego do naszego ojczystego. I w sumie niewiele na to można chyba poradzić, przynajmniej jeśli chodzi o jakieś działania krótkofalowe.

    "jak gdyby pod wpływem anestezji mówiono" - :) To mi się spodobało :) Wynika to zapewne z tego, że polski akcent jest kompletnie niemelodyjny, w zasadzie trochę człowieka nawet irytuje ta jednostajność (w 90% przypadków pada na przedostatnią sylabę). Trudno jest potem przeciętnemu Polakowi się przestawić na język ze zmiennym akcentem jak rosyjski czy niemiecki i wychodzi to dość śmiesznie. Kwestia poprawnego "akania" to w ogóle tragedia, bo niektórzy Polacy zdają się nie zdawać z tego sprawy. Nigdy nikt nie narzekał na mój poziom, ale jestem świadom, że w tej kwestii zdarzają się czasem błędy.
    Mi się polski w wykonaniu Rosjan dość podoba i brzmi w miarę naturalnie, bo na wschodzie Polski czasem w taki sposób mówią sami Polacy. No i nigdy nie miałem problemu ze zrozumieniem ludzi z obszaru byłego ZSRR, nawet jeśli mówili z bardzo mocnym akcentem.
    Tak podsumowując wpadłem na pomysł - może wymienilibyśmy się nagraniami krótkiego tekstu (tzn. ja po rosyjsku, ewentualnie niemiecku - ty po polsku - jakiś fragment z książki, albo krótka wypowiedź np.) i ocenili siebie nawzajem? Bo jestem ciekaw jakbyś oceniła moją wymowę - i nie chodzi mi o jakieś pochlebstwa, ale naprawdę szczerą opinię. Z mojej strony oczywiście możesz liczyć na to samo :)
    Pozdrawiam!

    ОтветитьУдалить
  2. Karol, dzięki za taki długi ciekawy komentarz. :)
    Fajny pomysł z tymi nagraniami! Już wiem, z jakiej książki! Tylko nie wiem, jak to się robi. Mam laptopa z wbudowanym mikrofonem. Czy trzeba zainstalować jakiś specjalny program? Co polecasz? Niestety wcale nie znam się na komputerach.

    ОтветитьУдалить
  3. Hmm... Ja mam mikrofon wbudowany w mój odtwarzacz mp3 i nagram to w taki sposób. Ewentualnie możesz ściągnąć na komputer program Audacity - http://audacity.sourceforge.net/download/
    Jest to jednocześnie program do nagrywania dźwięku i jego obróbki. Polecam go, bo mi osobiście się często przydaje. Gdy np. nagrywam coś z radia to potem wycinam zbędne fragmenty (np. zawierające muzykę) i zostawiam akurat to co najważniejsze czyli dialogi.

    ОтветитьУдалить