пятница, 13 января 2012 г.

I znów Szczęśliwego Nowego Roku życzę! :)

Święta zimowe w Rosji różnią się od europejskich. Przede wszystkim głównym świętem jest nie Boże Narodzenie, a Nowy Rok, ponieważ po rewolucji wszystkie najważniejsze funkcje Bożego Narodzenia przyjęła na siebie właśnie noc noworoczna, a więc Nowy Rok to: choinka, prezenty, Dziadek Mróz (odpowiednik Świętego Mikołaja), rodzinna uroczysta kolacja, nastrój świąteczny, ferie noworoczne (1-10 stycznia). Osobiście uwielbiam Nowy Rok, w dzieciństwie był dla mnie prawdziwym cudem, uczucie podekscytowania miałam już miesiąc przed świętem. W głowie się kręciło na samą myśl, że Nowy Rok idzie. I oto 5 minut, 4, 3, 2, 1, kuranty grają i staje się najcudowniejszy cud i jesteśmy tego świadkami! Teraz już nie odczuwam tego tak ostro, ale i tak nadal odbieram zmianę lat jako cud.
Co do Bożego Narodzenia, to oprócz tego, że obchodzi się z 6 na 7 stycznia, jest świętem ściśle religijnym. W moim otoczeniu nie mam ludzi religijnych, dlatego tak naprawdę nie wiem, jak to ma wyglądać w rodzinach prawosławnych. W mojej ateistycznej rodzinie to wygląda jako kolejna uroczysta kolacja, bo w ogóle chętnie się zbieramy i spędzamy wspólne wieczory. Wiem, że dużo ludzi świętuje w taki sposób wszystkie możliwe święta włączając chiński Nowy Rok. Na katolickie Boże Narodzenie w Moskwie też ze wszystkich stron było słychać fajerwerki.
Ostatnimi laty w telewizji jest pokazywana msza świąteczna, w której uczestniczą przedstawiciele władzy. Osobiście nie uważam to za dobry pomysł, moim zdaniem prezydent może jako prywatna osoba wyznawać religię, ale jako prezydent ma być człowiekiem świeckim. Państwo przecież mamy świeckie, a oprócz tego społeczeństwo jest wielowyznaniowe i wielokulturowe. Zapytałam kilku znajomych: "Czy możesz sobie wyobrazić, żeby prezydent publicznie wyznawał islam albo buddyzm?" Odpowiedzią był śmiech, bo taki ktoś nie może zostać prezydentem. A niby dlaczego? Wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi. Taka jest rzeczywistość.

Zaczynając mniej więcej od lat 90-tych cieszy się powszechną popularnością chiński kalendarz, według którego obchodzimy teraz rok smoka. Dlatego dostałam w prezencie smokusia, który ma przynosić mi szczęście w tym roku.
A dzisiaj obchodzi się Stary Nowy Rok (zdaję sobie sprawę, że brzmi dość dziwacznie), to znaczy Nowy Rok według starego kalendarza. A więc jeszcze raz powiem Szczęśliwego Nowego Roku!!!

2 комментария:

  1. Zawsze chciałem wiedzieć jak wyglądają święta w Rosji! Bardzo ciekawe :] A z tym "równi i równiejsi" to niestety prawda ;/ Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku! ^^

    ОтветитьУдалить
  2. Bardzo trafne przemyślenia, zgodzę się z tobą zwłaszcza w kwestii wiary przedstawicieli władzy. Każdy niech świętuje jak chce, ale pod warunkiem, że robi to prywatnie.

    ОтветитьУдалить